Oto moje kolczyki do akcji "Testuj z Szufladą", o której możecie przeczytać TUTAJ - zapraszam do wzięcia udziału. Uwielbiam ten wzór zaczerpnięty z Beadwork (Leslee Frumin, Trio of Crowns Necklace, "Beadwork", oct/nov 2014) , tutaj trochę zmieniony na potrzeby materiału. Nie chciałam ich podklejać filcem czy owijać sznurkami sutasz, a chciałam zrobić coś innego...
Śliczne kolczyki, jak i same kryształki :) Bardzo ciekawy sposób oprawy :)
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu. Zakochałam się w tym sposobie oprawy, to jeszcze nie moje ostatnie słowo :)
UsuńPiękne są :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajne są te kryształki :) też robiłam z nich kolczyki...wprawdzie odwróciłam kryształek szpikulcem do góry, ale myślę, że w obu przypadkach prezentuje się bardzo ciekawie :) Twoje kolczyki jak zwykle trochę mroczne :) Piękne!
OdpowiedzUsuńDzięki :) Co do Twojego pytania z Szuflady: widziałam Twoje kolczyki (te z candy)? i odpowiedziałam. Nie mam doświadczenia w beadingu i nie czuję się w nim pewnie, ale dziękuje za miłe słowa. Mam problemy z liczeniem (dyskalkulia) i tworzenie tą techniką jest dla mnie ciężkie, bo ciągle się mylę...
UsuńCiekawe te kryształki, ale dopiero na kolczykach widać na co je stać. Świetnie je wkomponowałaś w lekko gotycki klimat!
OdpowiedzUsuńDzięki. Nic nie poradzę, że do wszystkiego pasuje mi czarny :)
UsuńCUdne są!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!
UsuńŚwietne:)
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńPiękne jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, to bardzo miłe!
UsuńPiękne, subtelne, wysmakowane, ale i z pazurkiem. Bardzo, bardzo. Podziwiam Cię, że tak sprawnie poradziłaś sobie z takimi maleństwami.
OdpowiedzUsuńCiężko było, bo wolę większe formy. Dzięki za miłe słowa!
Usuń