Kolczyki – różowe cukierki
Zaraz po zrobieniu kolczyków z onyksami wzięłam się za zrobienie czegoś lżejszego. Myślałam też o perłach, bo ostatnio zamówiłam ich trochę za dużo – przez przypadek. Siedziałam przed telewizorem, oglądałam “Poznaj moich rodziców” i dłubałam. Wyszło z tego coś zupełnie paskudnego, co chciałam wyrzucić. Wyglądało jak ludzki pasożyt … Ale tak miło mi się haftowało, że postanowiłam doszyć “aureolkę” z paciorków oraz groźne zęby po obu stronach głowy. To wystarczyło, by “dzieło” przemieniło się w coś ładnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dodawanie komentarzy zostało wstrzymane. Zapraszam na http://lolissa.blogspot.com
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.