sobota, 27 września 2014

Kolczyki z kokardkami w kratkę x2

Ostatnio (chyba z niedostatku wolnego czasu) robię seriami różne rzeczy. Tym razem są to dwie pary kolczyków z kokardkami zrobionymi z kraciastych wstążek. Latem kupiłam w drogerii trochę tych tasiemek i zastanawiałam się z jakimi kolorami je połączyć. Nie są to kolory, których często używam, ale coś w oparciu o to zrobiłam. W obu środkiem jest akrylowy koralik obszyty beżowym (w różnych odcieniach ) sznurkiem sutasz, wykończony szklanymi koralikami.






Otrzymałam też bardzo miłą niespodziankę: nominowała mnie Ania z blogu Sowiarnia do nagrody Creative Blog Tour. Z zasady nie piszę o sobie, ale o tworzeniu mogę napisać, a poza tym nie mogę odmówić Ani :) Dziękuję Ci za nominację.


1. Nad czym obecnie pracuję?

Teraz robię coś jako inspirację do nowego wyzwania Szuflady, które startuje od 1. października. Chyba będzie miało formę broszki, ale jeszcze nie zdecydowałam do końca.

2. Czym moja praca różni się od innych?

Nie wiem czy czymkolwiek. Staram się robić rzeczy oryginalne, ale nie wiem czy to możliwe w sutaszu. Staram się też łączyć różne techniki, z różnym skutkiem.

3. Dlaczego tworzę i piszę bloga?

Chcę zaprezentować moje prace i zapamiętać je. Bardzo cenne są dla mnie komentarze innych i oglądanie blogów bardzo twórczych osób. Prowadzenie bloga dało mi wstęp do świata rękodzielniczych blogerek i poszerzyło moje horyzonty twórcze.

4. Jak wygląda mój proces tworzenia?

Kiedy wpadnie mi jakiś pomysł do głowy, to zapisuję go na kartce w formie schematu. Potem jeszcze trochę go zmieniam, by zrobić coś zupełnie innego :) Wykładam wszystkie koraliki i sznurki w odpowiednim kolorze na matę do koralikowania i z nich coś tworzę. Potem mam dużo pracy ze sprzątaniem, ale wszystkie potrzebne i potencjalnie potrzebne rzeczy mam przy sobie

Co do nominacji, to nie chciałabym dublować nagród, ale chcę wyróżnić niektóre moje blogowe koleżanki:

Miriam z bloga MiriamArt, moją koleżankę z Szuflady i naprawdę wspaniałą i uroczą osobę, a do tego bardzo utalentowaną.

Olgę z bloga Paciorkowiec za twórcze poszukiwania.
Oczywiście nie nalegam, byście przyjęły nominacje, ale to ciekawe pytania.



czwartek, 18 września 2014

Gotyckie kolczyki i broszka z jedwabiu

Dzisiaj chciałam Wam przedstawić coś zupełnie innego, czego jeszcze na moim blogu nie było. To efekt moich wielomiesięcznych, pozasutaszowych poszukiwań. Projekty bardzo długo dojrzewały w mojej głowie, a jeszcze dłużej w szufladzie. Wszystkie elementy biżuterii są połączeniem kilku technik, których zdążyłam niedawno wypróbować i połączyłam je w jedno: shibori, haft koralikowy i haft wstążeczkowy. Tym ostatnim nie chwaliłam się, bo robiłam mniej udane próby. Z shibori wzięłam kształty elementów i jedwab, jednak rozpostarłam do płasko naciągając na ramę i materiał nie jest fantazyjnie barwiony. Ogólnie bardzo dużo uwagi poświęciłam wszystkim elementom, są bardzo starannie wykonane i wykończone cienką skórką. Są naprawdę leciutkie, pomimo swoich rozmiarów.

Pierwsze kolczyki są czarne. Zostały zrobione z czarnego jedwabiu, ozdobione koralikami TOHO w czarnym kolorze i o wykończeniu matowym, a w środku znajduje się czarna szyfonowa róża. U dołu wszyłam czarne, matowe koraliki szklane w kształcie łez. Całość zawieszona jest na srebrnym biglu.



W drugiej parze zaszalałam z kolorem :) Użyłam czarnego jedwabiu, fioletowych i czarnych koralików, w tym O bead. W środku znajduje się fioletowa róża, a całość zawieszona jest na srebrnym biglu.




Trzecim elementem jest broszka. Miały być kolczyki, ale chciałam zrobić inny kształt i trochę dziwnie wyglądały, więc powstała broszka. Użyłam czarnego jedwabiu, czarnego filcu do zrobienia listków, bordowej szyfonowej wstążki do zrobienia róży i koralików: czerwonych, bordowych i czarnych. Bardzo lubię owalne kształty.


poniedziałek, 15 września 2014

Ostre kolczyki na Otwórz Szufladę

Oto kolczyki stworzone jako inspiracja do konkursu Otwórz Szufladę, które w tym miesiącu organizuję. Serdecznie Was zachęcam do wzięcia udziału i zmierzenia się z tematem "Ostre!", który sama wymyśliłam. Dla tych, które często zaglądają tutaj, wybór tematu nie jest pewnie zaskoczeniem :).
Prezentowane kolczyki zostały uszyte ze sznurka sutasz w kolorze indygo/ granatowym. W górnej części znajduje się Beadstud w formie piramidki, centralną częścią dolnego elementu jest ciemnoniebieski kryształek. Główną ozdobą kolczyków jest wachlarz z Dagger Beads, czyli "sztyletów".






Kanciaste broszki

Rzadko zdarza się, bym jednego dnia opublikowała więcej niż jednego posta, ale czasem muszę się wstrzymać z inspiracjami do szufladowych wyzwań. Tym razem chciałam też zaprezentować mini kolekcję kanciastych broszek, w których powielam wzór Kanciastych kolczyków. Są wykonane ze sznurków sutasz, koralików Tile oraz TOHO. Dzięki Asi z bloga Bluefairy mogę także zaprezentować ich tył :)

Pierwszą z nich jest broszka "Wieczorna mgła" w kolorach szarym i jasnoniebieskim. Pojechała do Olgi z bloga Paciorkowiec, zwyciężczyni mojego tajnego candy. Swoim komentarzem wzruszyła mnie, rozbawiła i wzmocniła, więc ta broszeczka pojechała do niej. Niedługo zrobię jawne candy.




Druga to "Rogata" broszka, inspiracja do mojego ostrego "Otwórz Szufladę". Jest w kolorach czarnym i czerwonym, wykończona koralikami TOHO i ostymi Spike.



Trzecia to mój taki "kolorystyczny żart". Nazywa się "Bananowa", bo znajdziecie tutaj kolory dojrzałych i niedojrzałych bananów, a także ich miąższu :). Nie przepadam za bananami, ale jest wesoła.




Ostatnia jest już spokojna, w brązach i beżu. 





Które kolory najbardziej Wam się podobają?


wtorek, 9 września 2014

Czarno-białe kolczyki x 3 - kolekcja

Niedawno wpadłam na pomysł, żeby stworzyć mini kolekcję kolczyków i wybrałam kolory czarny i biały.
Pierwsza para kolczyków powstawała najdłużej. W środku znajdują się czarne rivoli, czarne i białe koraliki, czarny i biały sutasz (na uwagę zasługuje falbanka) oraz kokardka z tasiemki w kropki.
Druga para to akrylowe kaboszony oplecione czarnym sznurkiem sutasz ze wszytymi koralikami. Dodatkową ozdobą są kokardy w kratkę.
Trzecia para powstała spontanicznie. Bead stud opleciony białym sutaszem miał być drugim członem kolczyków numer 2, ale nie pasowały, więc dołożyłam kupione na wyprzedaży części z kolczyków w kształcie motyli.




niedziela, 7 września 2014

Beading

To mój 250. post i został nazwany "beading" trochę przewrotnie i nutką goryczy ;) Od ponad dwóch lat próbowałam mojej kochanej siostrze-bliźniaczce wszczepić miłość do sutaszu i zasypać ją swoimi wyrobami. Coś tam przyjęła, ale bez większego entuzjazmu, chociaż moją działalność blogowa i rękodzielniczą niezmiennie wspierała i wspiera. Po prostu. Przeglądając u mnie gazety natrafiła na nowy numer Beading Polska i zachwyciła się kółeczkami koralikowymi. Obiecałam, że jej zrobię, bo mam koraliki, ale nie znam się na tym. Tak jej się spodobały, że zrobiłam jej jeszcze trzy pary i jedną zrobiłam mamie (te kolorowe). Instrukcję na kolczyki "Roundel" Katarzyny Kocjan, naprawdę bardzo przejrzystą, możecie znaleźć w Beading Polska (nr 04/2014, s. 13-17). Magazyn można kupić m.in. w Empiku. Która wersja kolorystyczna najbardziej się Wam podoba?

Właśnie przed chwilą zapisałam się na warsztaty V Zjazdu Twórczo Zakręconych w Ustroniu, jadę tam z moją koleżanką z Szuflady - Modrak, którą pewnie większość z Was zna. Prawdopodobnie dojadą do nas jeszcze inne dziewczyny z grupy! Już się nie mogę doczekać!!!

Wcześniej uraczyłam Was zdjęciami mojego kąta z sutaszem. Zmienił on teraz miejsce: z dużego pokoju do sypialni. teraz mój mąż będzie mógł powiedzieć, że jego żona nie wychodzi z sypialni, albo że robię tam "cuda" :))). Zrobiłam zdjęcia, póki jest porządek.

Z okazji 250. posta podzielę się z Wami też refleksją czego nauczyła mnie przygoda z sutaszem. Przede wszystkim pokory. Są ludzie, którym nie podoba się generalnie sutasz (jak na przykład dużej części mojej rodziny) i to trzeba przyjąć. Tak samo na początku uważałam się za geniusza - samouka. Teraz widzę potrzebę ciągłego rozwoju, bo dużo muszę się jeszcze nauczyć i dobrze, że spotykam mądrych i wspaniałych ludzi, którzy mi w tym pomagają. Jestem wdzięczna za ich konstruktywną krytykę i pomoc, która wskazuje mi moje słabe punkty i pomaga nad nimi pracować. Bardzo im dziękuję i Wam, którzy oglądacie moje prace i komentujecie.









poniedziałek, 1 września 2014

Wężowe kolczyki

Te kolczyki zostały zainspirowane zwierzęcym tematem w Szufladzie, zachęcam (jak zwykle) do wzięcia udziału!
Długo zastanawiałam się jakie zwierzę wybrać: czy swoje ulubione, czy ładne, czy groźne. Wybrałam to ostatnie, bo miałam kaboszony ze wzorem skóry węża. Wybrałam kolory z kaboszonu: oplotłam go beżowymi i brązowymi w dwóch odcieniach sznurkami sutasz. Akurat w tej pracy użyłam wielu koralików TOHO, by odtworzyć łuski.NA dole jest jeden koralikowy kolec. Myślałam o dwóch :), ale to już byłoby zbyt dosłowne. Tył wykończyłam cienką beżową skórką, którą otrzymałam od Bluefairy.