poniedziałek, 31 grudnia 2012

Kolczyki "Lawenda"

Te delikatne kolczyki w subtelnych kolorach były inspirowane zeschniętą lawendą, która od jakiegoś dłuższego czasu stała w wazonie na mojej szafce. Użyłam szarego i różowego sznurka sutasz oraz pięciu rodzajów TOHO w różnych wielkościach, a także jasnofioletowej perełki. Miałam ochotę puścić wodze fantazji, ale zostawiłam takie niedokończone, bo ich urok tkwi w prostocie. W połączeniu z delikatnymi kolorami całość jest naprawdę urocza.



wtorek, 25 grudnia 2012

Mija rok...

Moi kochani,
dzisiaj mija dokładnie rok od momentu, kiedy pierwszy raz zobaczyłam prace wykonywane metodą haftu sutasz. Nie mogłam uwierzyć, że jest to zrobione z materiału. Piękno sutaszu pobudziło mnie do chwycenia za igłę i nici i zrobienie czegoś własnego. Nie znalazłam żadnych tutoriali, więc zrobiłam to po swojemu. Wyszło mi coś, co jest na zdjęciu poniżej. Do tej pory mam tę "broszkę". Całkiem nieźle jak na osobę, która  kilkanaście lat nie trzymała igły w ręku, a nawet nie parała się rękodziełem w żadnej formie. Moim pierwszym założeniem było, że ma to być tylko hobby i całe szczęście do tej pory tak jest. Nie zdarzyło mi się siadać do szycia z nastawieniem, że muszę coś zrobić. Wręcz przeciwnie, zawsze z ochotą i entuzjazmem. Nie nastawiałam się na nic, chciałam spróbować czy mi się spodoba. Spodobało :). Najbardziej uwielbiam tworzyć, a nie nosić produkt, chociaż może się to zmieni, bo kilka prac sobie zostawiłam i czekają na okazję.
Drugim założeniem jest niekopiowanie prac. To trudne zadanie, zwłaszcza że ilość podstawowych kształtów jest ograniczona, dlatego stworzyłam sobie katalog rysunków z najpopularniejszymi kształtami i nie oglądam zbyt dużo innych prac. Mam od niedawna nawet litewską książkę o sutaszu, którą mi siostra kupiła w Anglii, ale jest ona totalnie odtwórcza i bazuje głownie na pracach polskich artystek, a własnych ma bardzo mało. Naprawdę nic nowego nie wnosi. Najbardziej rozwijające dla mnie są wyzwania, dzięki którym mogę stworzyć pracę opartą na wybranym motywie, zmusza mnie to do wejścia na wyższy poziom.
Największym wsparciem dla mnie byli moi bliscy, którzy wspierali mnie przy moich próbach szycia. Bez nich na pewno nie wytrzymałabym roku prac ręcznych. Moja mama, a zarazem mój odbiorca hurtowy, siostra (pierwszy recenzent i komentator:))) i mąż, który denerwuje się bałaganem podczas roboty, ale jest ze mnie dumny i cały czas to podkreśla. Przyjaciele, którzy dobrym słowem wzmacniali mnie w poczuciu, że tworzę coś ładnego oraz wszyscy ci, którzy dawali mi siłę poprzez miłe komentarze. Każdy z nich zawsze potwornie mnie cieszy.
Bardzo Wam kochani dziękuję za ten rok i wsparcie. Jako bonus zdjęcia mojej pierwszej pracy.

wtorek, 18 grudnia 2012

Brązowo-beżowo-turkusowe kolczyki


W tych kolczykach użyłam połączenia brązowego, beżowego i turkusowego. Użyłam tych sznurków w tych kolorów dookoła ceramicznego koralika, do tego koraliki TOHO i śmietankowa perełka Swarovski. Postanowiłam zrobić je w bardzo klasyczny wzorze, dołączam też zdjęcie z kolczykami "bliźniaczkami".




Kolczyki orientalne IV

Kolejna praca w której używam połączenia fioletowego i musztardowego. Użyłam tych kolorów dookoła ceramicznego koralika, do tego koraliki TOHO i fioletowa perełka. Postanowiłam zrobić je w bardzo klasyczny wzorze, dołączam też zdjęcie z kolczykami "bliźniaczkami".



Kolczyki "fiołki"


Te maleństwa zrobiłam ze sznurków, które zostały mi po kolczykach "pawiach". Zajęło mi to około godziny. Są naprawdę nieduże i leciutkie, użyłam zółtego, fioletowego i złotego sznurka sutasz, kwadratowych kryształków Swarovski, koralików fire polish i TOHO.



piątek, 14 grudnia 2012

Kolczyki "pawie"


Na podstawie wzoru ptasich skrzydeł stworzyłam te kolczyki w kształcie pawia. Składają się ze złotego, żółtego, fioletowego, chabrowego i szmaragdowego koloru sznurków sutasz. Do tego dwie niebieskie perły: okrągłe i w kształcie oliwki. Wykończone są koralikami TOHO o różnej wielkości i kolorach. Robiłam je prawie tydzień. Pomimo swoich dużych rozmiarów są całkiem lekkie, bo składają się głównie ze sznurka sutasz. Kolczyki zgłaszam do wyzwania w Kreatywnym Kufrze na biżuterię z wykorzystaniem ptasiego motywu.




piątek, 7 grudnia 2012

Kolczyki "ptasie skrzydła" w wersji szarej

Długo nad nimi myślałam i kreśliłam rysunki (nawet na jednym zdjęciu widać kawałek), by były konstrukcyjnie podobne do ptasich skrzydeł. Kolczyki są wielowarstwowe, a cieniowanie kolorów miało na celu naśladowanie natury. Do zrobienia tych kolczyków użyła czterech kolorów sznurka sutasz: ciemnoszarego, szarego, jasnoszarego i białego, do tego różnych koralików TOHO w szarym odcieniu oraz czarnych, błyszczących koralików TOHO w trzech rozmiarach w centralnym punkcie skrzydeł. Całość jest bardzo lekka i nie obciąża ucha.





środa, 5 grudnia 2012

Olbrzymie srebrno-ciemnoszare kolczyki z cyrkoniami

W skład tych kolczyków wchodzą sznurki sutasz w srebrnym, błyszczącym kolorze i o barwie ciemnoszarej. Do tego użyłam perełek w różnych odcieniach szarości, cyrkonie oraz koraliki TOHO. Robiłam je tydzień, bo przy pracy robię straszliwy bałagan, a miałam w międzyczasie gości :) i na basenie rozciełam sobię rękę akurat w miejscu, na którym opieram igłę  A jak wystawiam koraliki, sznurki i inne akcesoria, to zajmują one mnóstwo miejsca. Dla mnie inspiracją były diamenty i grafit, które "oprawiłam" w srebro. Robienie biżuterii z metalizowanych sznurków sutasz jest bardzo wymagające, ale efekt jest dobry.



Fioletowo-zielone kolczyki

Te kolczyki zrobiłam już jakiś czas temu, ale nie miałam czasu na wrzucenie tego do bloga. Zostały zrobione z fioletowego i zielonego sznurka sutasz, a do tego akrylowy, fioletowy koralik akrylowy oraz  szmaragdowy Swarovskiego. Do tego różnej wielkości koraliki TOHO.