Jeśli ktoś by mnie spytał, w co bym się nigdy nie ubrała, to bez wahania w pierwszej piątce byłaby panterka. Chociaż podziwiam ten wzór na innych kobietach, do mnie nie pasuje. Z przekory kupiłam kiedyś panterkowe kaboszony, ale leżały i czekały. Nie mając pomysłu na ten egzotyczny wzór oplotłam go metalizowanym sznurkiem sutasz w kolorze starego złota i dodałam trochę koralików TOHO. Zrobiłam je po to, by zrobić coś innego, totalnie nie w moim stylu i to mi się udało. Po prostu nie jestem królową dżungli!
Ja również do Królowych Dżungli nie należę:) Wspaniale wyszły Ci te panterki - na pewno podziwiałabym je na kimś:) Pięknie się prezentują:)
OdpowiedzUsuń...a ja lubię panterkę szczególnie w dodatkach, hustki i szale np. mam ich parę sztuk
OdpowiedzUsuńmmm... zwierzęco i drapieżnie:)
OdpowiedzUsuńrobią wrażenie :) ja też nie ubrałabym panterki.
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie. Nie dla mnie wzory dżungli ;) ale kolczyki podziwiam za wykonanie.
OdpowiedzUsuńRewelacja. Naprawdę niezwykłe i myślę,że niepowtarzalne kolczyki.
OdpowiedzUsuńZnasz mnie Jowitko, dałam czadu :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Niedawno zaczęłam się "bawic" sutaszem. Było by miło gdybyś mogła znleźc czas i na nie zerknąc. Dziękuję! Jeszcze raz - cudowne kolczyki!
OdpowiedzUsuń