Pamiętacie czarno-złote kolczyki, wariant I? Oto bransoletka, którą wykonałam do kompletu. Jest wykonana dokładnie z tych samych komponentów co kolczyki, jednak użyłam dużo więcej złotych nici sutasz. Dzięki temu dowiedziałam się po co potrzebny jest naparstek :) Bardzo ciężko przechodzi igła przez złoty sznurek. Ja oczywiście nie mam takich wynalazków, ale muszę się zaopatrzyć. Powtórzę, że bransoletka, jak i kolczyki, mają pasować do materiału, na tle którego były fotografowane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dodawanie komentarzy zostało wstrzymane. Zapraszam na http://lolissa.blogspot.com
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.