poniedziałek, 15 września 2014

Kanciaste broszki

Rzadko zdarza się, bym jednego dnia opublikowała więcej niż jednego posta, ale czasem muszę się wstrzymać z inspiracjami do szufladowych wyzwań. Tym razem chciałam też zaprezentować mini kolekcję kanciastych broszek, w których powielam wzór Kanciastych kolczyków. Są wykonane ze sznurków sutasz, koralików Tile oraz TOHO. Dzięki Asi z bloga Bluefairy mogę także zaprezentować ich tył :)

Pierwszą z nich jest broszka "Wieczorna mgła" w kolorach szarym i jasnoniebieskim. Pojechała do Olgi z bloga Paciorkowiec, zwyciężczyni mojego tajnego candy. Swoim komentarzem wzruszyła mnie, rozbawiła i wzmocniła, więc ta broszeczka pojechała do niej. Niedługo zrobię jawne candy.




Druga to "Rogata" broszka, inspiracja do mojego ostrego "Otwórz Szufladę". Jest w kolorach czarnym i czerwonym, wykończona koralikami TOHO i ostymi Spike.



Trzecia to mój taki "kolorystyczny żart". Nazywa się "Bananowa", bo znajdziecie tutaj kolory dojrzałych i niedojrzałych bananów, a także ich miąższu :). Nie przepadam za bananami, ale jest wesoła.




Ostatnia jest już spokojna, w brązach i beżu. 





Które kolory najbardziej Wam się podobają?


24 komentarze:

  1. Wszystkie piękne, ale moją faworytką jest " bananówa" :-) uśmiecham się do niej :-))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Apetyczna, prawda? Nie byłam jej pewna do złożenia, myślałam o zmianie kolorów, ale jest ok.

      Usuń
  2. Wszystkie są piękne i naprawdę trudno wybrać tę jedną.
    Ale w tej bananowej naprawdę jest coś, co przyciąga wzrok :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toi zestawienie kolorów jest dość rzadkie: musztarda i wasabi :) Ale banan brzmi lepiej.

      Usuń
  3. Jak dla mnie bezkonkurencyjna jest rogata broszka (żadne zaskoczenie) :) A na drugim miejscu "Wieczorna mgła" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rogata jest naprawdę ostra :) a z gustem i wyborami nie będę się powtarzać.

      Usuń
  4. Mnie zdecydowanie najbardziej podoba się ta pierwsza i choć trudno w to uwierzyć to na żywo prezentuje się jeszcze lepiej, a ta szarość to idealnie moje kolory. Lolisso, jestem zachwycona, oczarowana i wzruszona. Od dawna chciałam coś kwadratowego tylko zbierałam się żeby uszyć...i jakoś nie wychodziło. Bardzo, bardzo Ci dziękuję. Broszka jest CUDOWNA. A tak przy okazji przyznam, że spodobała mi się konspiracja, chyba rozejrzę się za jakimś tajnym nauczaniem, albo dam się zwerbować wywiadowi obcego mocarstwa - także jeśli tego bloga śledzą zagraniczni agenci to ja jak najbardziej. Bananówka rozwesela, a ostra rozpala zmysły. Bardzo udana kolekcja. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że broszka Ci się podoba! To był dla mnie cel nr 1. Też lubię konspirację ;)

      Usuń
  5. Bardzo fajna forma broszek :) mnie najbardziej podoba się bananowa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja już się zachwycałam na fb, ale powtórzę raz jeszcze - Cuda!!! Oryginalne kształty, bo jednak kwadratowe broszki to nie codzienność, fajne kolory, moje typy to bananowa i ta ostatnia - spokojna, no i wykonanie! Kolekcja na medal!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna forma, dobór kolorów i drobniutkie różnice. Najbardziej urzekła mnie niebieska, a zaraz za nią na równi ta spokojna i bananowa. Rogata to nie mój typ:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Starałam się zrobić różne, żeby mini seria była zróżnicowana.

      Usuń
  8. Te broszki są świetne! Ostatnio też sobie rozrysowałam całkiem podobną, nieco mniej kanciastą, z kilkoma osiami symetrii :) Ale Twoje są super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym kanciakami jest jeden problem. Od kilku miesięcy na pinterest zbierałam zdjęcia kanciastego sutaszu, też dla inspiracji, ale przede wszystkim by przez przypadek nie wykonać cudzego wzoru. Sutasz ma dość ograniczone formy.

      Usuń
    2. To prawda! Czasami oskarżenia o plagiat są absolutnie niesłuszne. Plus korzysta się z podobnych materiałów, z tych samych sklepów internetowych... Ja właśnie specjalnie NIE oglądam zdjęć, żeby się za mocno nie zainspirować ;)

      Usuń
    3. Rozumiem Twój punkt widzenia. Jednak im więcej oglądasz, tym bardziej jesteś świadoma powtarzalności i popularności wzorów. Część naprawdę utalentowanych twórczyń sutaszu rozwija w kreatywny sposób cudze pomysły, co jest moim zdaniem w porządku. Ja tego nie robię :-)

      Usuń
    4. Tak, każda z nas po jakimś czasie wypracowuje swój styl - po samych niepodpisanych zdjęciach często rozpoznaję, kto je popełnił ;) Jeśli ktoś jest twórczy, a nie odtwórczy, to zawsze w pracach odbije się styl i osobowość.

      Usuń
    5. Zgadzam się z Tobą! Grunt to robić swoje, realizować własne pomysły, a nie oglądać się na innych. Takie zbyt częste oglądanie prawdziwych talentów sutaszowych osłabia mnie i zmniejsza moją radość tworzenia. Staram się to równoważyć :-)

      Usuń
  9. fantastyczne i bardzo pomysłowe ;)

    OdpowiedzUsuń

Dodawanie komentarzy zostało wstrzymane. Zapraszam na http://lolissa.blogspot.com

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.