sobota, 2 sierpnia 2014

Wygrane candy


Jak pewnie większość z was wie, niedawno udało mi się wygrać candy z okazji dwulecia bloga Bluefairy. W zamian za podzielenie się moimi wrażeniami z blogowania dostałam coś o czym zawsze marzyłam: jedną z prac Asi. I to na zamówienie, zgodnie z moimi wytycznymi. Strasznie się ucieszyłam, że zostałam wybrana, tak bardzo tego chciałam! 
Broszka jest cudna, co możecie zobaczyć na tych zdjęciach. Lubię czarny i fiolet, a także rzeczy matowe. Praca jest wspaniale wykończona, naprawdę niesamowita!




Jest jeszcze coś, o czym chciałabym napisać. Nie dość, że Joanna jest zdolna, to jest jeszcze hojna. Otrzymałam kilka rzeczy dodatkowo: bransoletkę makramową, koraliki, ćwieki, kolce (moje ulubione :). I coś jeszcze, przez co bardzo się wzruszyłam. Niedawno poprosiłam Asię o kilka porad na temat wykończenia prac. Otrzymałam rzeczowego maila, a potem napisała posta, który na pewno jest przydatny dla wszystkich. Pewnie widać na zdjęciach: dużo różnych skórek do wykończenia! A wzruszyłam się, bo miło jest się dowiedzieć, że ktoś pamięta o nas i wykazuje zainteresowanie. Teraz mogę wypróbować i przetestować każdy rodzaj i kolor!

Asiu, bardzo Ci dziękuję!



16 komentarzy:

  1. Gratuluję.Wspaniały perzent otrzymałaś.
    A jednak są jeszcze dobrzy ludzie na tym świecie.
    Pozdrawiam obie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. gratuluje takiego prezentu jaki sobie wymarzylaś.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. gratuluję! a ta lawa nadaje tej broszce takie niesamowity charakter :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękna broszka, gratuluję wygranej! :) A i próbki do podszywania pewnie prędko wypróbujesz - na pewno już wiesz, jak ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne :) Podzielę się wrażeniami i przydatnością różnych rodzajów pod kątem sutaszu!

      Usuń
  5. Bardzo się cieszę, że mogłam Ci sprawić przyjemność:) Wiem, że żaden koralik się u Ciebie nie zmarnuje, a skórki wykorzystasz co do centymetra:) Chciałam Ci dołożyć jeszcze kilka innych, ale tak je wyeksploatowałam, że nie dało się z tego wyciąć ładnego paseczka.
    PS nie mam pojęcia dlaczego mi wcięło poprzedni koment, a tak się rozpisałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, u mnie się nic nie zmarnuje :) Dzięki Tobie już będę wiedzieć czym najlepiej wykończyć sutasz. To, co otrzymałam, a czego się nie spodziewałam, to naprawdę bardzo dużo jak do wykończenia sutaszu!

      Usuń
  6. Gratulacje! :-) Też jestem szczęściarą, która posiada "Asiową" broszkę, więc chyba wiem co czujesz :) Ta lawa jest fantastyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Broszka wygląda na porządnie wykonaną. Gratuluje otrzymania udanych prezentów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest cudna! Oglądam ją z bliska i się nie mogę nadziwić! Dziękuję :)

      Usuń

Dodawanie komentarzy zostało wstrzymane. Zapraszam na http://lolissa.blogspot.com

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.